piątek, 8 lutego 2008

Tytułem wstępu

Zgodnie z post-Berkeleyowską zasadą ‘istnieć to być w internecie’, postanowiłam założyć bloga. Teraz już nikt nie zarzuci mi, że tak naprawdę nie istnieję, a cały mój świat to tylko złudzenie. Ponieważ ekshibicjonizmu w tym szacownym już medium aż nadto, ograniczę swoje wywody do jednego, ale za to nadzwyczaj szerokiego tematu: licznych i frapujących związków filozofii i sztuki. Nie wykluczam poruszania od czasu do czasu zagadnień innego rodzaju , ale też odnoszących się do sztuki bądź filozofii (jednak od razu mówię – nagich zdjęć nie będzie ;-)). Dodam jeszcze może, że pisanie bloga jest dla mnie okazją do podzielenia się z innymi różnymi, niekoniecznie 'wzdłuż i wszerz' przeanalizowanymi spostrzeżeniami. Może dzięki komentarzom czytelników bloga nabiorą one wdzięczniejszych kształtów 
- zostaną pogłębione / zweryfikowane / wzbogacone? 

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

No to ja trzymam kciuki. Będę zaglądał od czasu do czasu:))) Życzę wytrwałości i powodzenia!!

Anonimowy pisze...

A jakie gry komputerowe?

Aneta Rostkowska pisze...

A najróżniejsze. Ostatnio z wielką przyjemnością pogrywam w Wiedźmina. A wcześniej - głównie przygodówki, ew. pogranicze przygodówek i gier akcji (np. Fahrenheit). Oprócz samych gier interesuje mnie refleksja nad ich strukturą (np. nad wykorzystywanymi w nich środkami mającymi na celu zapewnienie graczowi bogatego i intensywnego 'doświadczenia gry') i walorami estetycznymi. Ponadto za ciekawe uważam wykorzystywanie medium gry w sztuce. Postaram się niedługo napisać tu o tych rzeczach. Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Eee, refleksja... Żem myślał, że strzelanki jakieś ;).

Aneta Rostkowska pisze...

Ha ha, nooo strzelanki czy rąbanki jakoś mnie nie porywają. Choć przyznaję, że rozsiekanie paru potworów w Wiedźminie dało mi sporą przyjemność :-) Może czas zmienić paradygmat? A co polecasz?